Swego czasu na łamach portalu Joga ABC, a konkretnie jego działu „zapytaj eksperta”, odpowiadałam na poniższe pytanie. Otóż czytelniczka portalu napisała następującą wiadomość:
Jak za pomocą właściwej praktyki jogi i przemyślanej diety zabdać o zdrowie swoich stawów i kości, będąc kobietą po trzydziestce? Odkąd mam pewien problem ze stawami i z kośćmi, zaczęłam zauważać, że coraz więcej stosunkowo młodych ludzi boryka się z podobnymi trudnościami zdrowotnymi. Jako osoba, która praktykuje jogę choć od zaledwie kilku miesięcy, to jednak często i regularnie, wierzę, że poprzez włączanie do własnej praktyki odpowiednich asan i za pomocą przemyślanej diety mogę skutecznie dbać o swoje stawy oraz pielęgnować zdrowie swoich kości. Jak robić na co dzień? Na co zwracać uwagę?
Pozwalam sobie przywołać to pytanie i moją (delikatnie odświeżoną) odpowiedź tutaj, ponieważ problemy ze stawami dotyczą wielu osób. Wśród motywów rozpoczęcia praktyki jogi czołówka to chęć uspokojenia się i właśnie problemy z narządem ruchu.
Jak pomóc sobie w przypadku problemów z bolącymi stawami? Odpowiedź jest poniekąd prosta. Ruch i odpowiednia dieta. To dwa najważniejsze czynniki w pracy nad odzyskaniem sprawności i elastyczności stawów i mięśni. Niestety czasami bardzo trudno naprawić uszkodzenia wywołane chorobą narządu ruchu, ale zawsze można zatrzymać ten proces i nie dopuścić do dalszego postępu choroby.
Doszą najbardziej narażoną na choroby stawów jest vata. Wynika to z faktu, że głównymi właściwościami tej subtelnej energii jest suchość oraz sztywność, często pojawiająca się w mięśniach i stawach. Jeśli nałożymy na to brak ruchu i dietę obfitującą w pokarmy ostre i wysuszające, problem narasta. Dla osób typu vata, cierpiących na bóle stawów, pomóc może regularny masaż olejem sezamowym. U osób typu kapha, przyczyną problemów ze stawami jest często otyłość lub nadmiar wilgoci/ śluzu (np. za dużo mazi w stawach). Gorąco charakterystyczne dla pitta może być z kolei przyczyną powstawania stanów zapalnych stawów czy mięśni. Masaże olejami chłodzącymi typu olej słonecznikowy czy kokosowy będą pomocne w złagodzeniu objawów zaburzonej pitty.
W zależności od tego, co jest przyczyną problemów ze stawami, taką kurację musimy zastosować. W przypadku gdy przyczyną choroby jest nadmiar stresu, sztywność, suchość, powinniśmy skupić się na diecie równoważącej energię vatę. Nasze posiłki powinny być ciepłe, wilgotne oraz z przewagą smaku słodkiego, kwaśnego i słonego. Dobrze unikać pokarmów bardzo gorzkich i cierpkich oraz zbyt ostrych, gdyż ostry mocno podrażnia doszę vata: wysuszając oraz podrażniając układ nerwowy. Powinno się również zwrócić uwagę na to, aby zjadać posiłki w spokoju, ciszy bez zajmowania umysłu czymś innym niż posiłek. Dobre pokarmy to: słodkie owoce typu gotowane jabłka, banany dojrzałe, winogrona, śliwki świeże lub suszone, ale wcześniej namoczone, gotowany lub smażony szpinak, cukinia, zielone liściaste warzywa, dynia, każdy rodzaj ryżu, rzadko tofu i mleko sojowe, większość produktów mlecznych głównie jaja i mleko krowie, orzechy, ziarna i większość olei.
Jeśli chodzi o pracę z ciałem, bardzo pomocne będą delikatne vinyasy, które poprzez ruch, wpłyną na poprawę mobilności, oraz zwiększenie nawilżenia stawów. Wielu osobom dynamiczna, vinyasowa praca kojarzy się z szybkością, a jej istotą jest płynność i synchronizacja ruchu z oddechem. Pod artykułem wklejam 13-minutowy filmik, na którym mój mąż Maciek naucza podstaw synchronizacji oddechu z ruchem i gdzie też możecie zobaczyć o jakie tempo ruchu chodzi. Przeczytajcie też koniecznie artykuł Maćka o synchronizacji ruchu z oddechem.
Gdy problemem okazuje się nadmiar kaphy, czyli np. otyłość, brak ruchu, ogólna stagnacja, należy przede wszystkim wprowadzić ruch do życia codziennego. Wystarczy 15 min dzienne, a nasze ciało będzie zupełnie inaczej funkcjonować. Praktyka powinna być dynamiczna (co oznacza „w ruchu”, niekoniecznie zaś szybka i męcząca, patrz powyższy filmik), nigdy statyczna! Jeżeli chodzi o dietę, to posiłki powinny być lekkie, ciepłe/ gorące oraz zwiększające suchość. Smaki przeważające to gorzki, cierpki oraz ostry, czyli zupełnie na odwrót niż w przypadku zaburzenia typu vata. Zalecane produkty to m.in.: zielone liściaste warzywa (mniszek, szpinak, liście buraka, kapusta, por), kukurydza, okra, suszone owoce, większość kasz, tofu, tempeh, większość strączkowych warzyw, przetwory mleczne kozie, ziarna dyni, słonecznika, unikać orzechów ze względu na dużą zawartość tłuszczu, oleje w małych ilościach: sezamowy, słonecznikowy, kukurydziany, przyprawy i zioła, które są w większości przypadków ostre oraz gorzkie.
Gorąco oraz wilgoć to właściwości doszy pitta. W przypadku braku równowagi tej doszy powinno się spożywać pokarmy wychładzające, osuszające, raczej chłodniejsze o smaku słodkim, gorzkim oraz cierpkim. Najlepsze będą: słodkie owoce typu jabłka, pomarańcze, ananasy, słodko-gorzkie warzywa typu: buraki, marchew, zielone liściaste (kapusta, jarmuż, liście opuncji, mniszek lekarski, fenkuł), dynia, kiełki, kuskus, owies, orkisz, większość strączków, większość mlecznych produktów (w tym także lody), migdały, ziarna dyni i słonecznika, olej kokosowy, słonecznikowy, lniany, ghee, przyprawy i zioła. Praktyka u osób, u których problem ze stawami wiąże się z powstaniem sporych stanów zapalnych powinna być łagodna, dynamiczna, ale równoważona pozycjami statycznymi i uważna, by nie przegrzać i tak już „gorących” stawów.
Uwaga: zaburzona dosza nie zawsze jest taka sama jak nasze prakriti. Przykład: osoby typu kapha mogą mieć problemy wynikające z nadmiaru pity bądź vaty. O różnicach między doszą a prakriti pisałam tutaj.
Agnieszka Wielobób
Newsletter
Zapisz się na newsletter, by otrzymywać ode mnie interesujące materiały o jodze i ajurwedzie oraz informacje o moich bieżących inicjatywach. Kliknij w poniższy przycisk!
Dodaj komentarz