Anatomia jogi. Praca mięśni w jodze - recenzja Agnieszki Wielobób

„Anatomia jogi. Praca mięśni w jodze” Blandine Calais-Germain – recenzja

Anatomia jogi. Praca mięśni w jodze - recenzja Agnieszki Wielobób

W 2019 roku krakowskie Zielone Wydawnictwo, znane z polskich przekładów ważnych książek o ajurwedzie, wydało nową książkę Blandine Calais-Germain pt. Anatomia jogi. Praca mięśni w jodze. Sama autorkę znałam z innej jej publikacji, niedostępnej póki co po polsku Anatomy of Movement, świetnej książki, z której wielokrotnie korzystałam, przygotowując warsztaty. Dlatego z tym większą ciekawością wzięłam jej nową książkę (oryginalna, francuska edycja z 2017 roku).

Książka, formatu B5, wydana jest w miękkiej oprawie ze skrzydełkami i ma około 220 stron. Zwraca uwagę bardzo dobrej jakości papier i kolorowe, pomocne ilustracje. Jeżeli chodzi o strukturę książki to oprócz wstępu i aneksu, składa się z 6 obszernych rozdziałów.

1. rozdział pt. Informacje wstępne o budowie i pracy mięśnia opisuje budowę i działanie mięśni, rodzaje skurczów mięśni, poparte ciekawymi przykładami, co pomaga lepiej konstruować praktykę, kiedy chcemy pracować z jakimś konkretnym obszarem ciała. Autorka opisuje mechanizm działania mięśni podczas wchodzenia do pozycji i trwania w nich. Jest to przydatne i pomocne kiedy dokładnie chcemy wiedzieć, które mięśnie powinny pracować w pozycji (bardziej), a które możemy pozostawić luźniejsze

2. rozdział pt. Siła mięśni a pozycje skupia się na roli mięśni w praktyce asan jogi, na tym w których pozycjach pracować mocniej, a których będzie to przeszkadzać. Zawiera też sporo ćwiczeń, w których – posiłkując się anatomiczną wiedzą – zostajemy poprowadzeni krok po kroku jak wykonać różne asany, np. utkatasanę, bakasanę, deskę, stanie głowie i inne…

3. rozdział – Rozluźnianie mięśni a pozycje – zajmuje się zagadnieniem rozluźnienia, jednym z najbardziej kluczowych na jodze. Znajdziemy tutaj praktyczne ruchowe eksperymenty związane z rozluźnianiem mięśnia naramiennego, tułowia, przywodzicieli itp. Autorka bierze też na tapetę różne aspekty śawasany.

4. rozdział pt. Długość mięśni a pozycje koncentruje się na aspekcie wydłużania mięśni, a 5. rozdział Długość mięśni i użycie siły w wybranych pozycjach skupia się na połączeniu pracy z siłą i wydłużeniem. W obu rozdziałach znajdziemy dużo materiału praktycznego, z wyjaśnieniami zagadnień na przykładach konkretnych asan i z opisem jak w tych asanach możemy zaaksperymentować.

Ostatni, 6. rozdział pt. Koordynacja mięśni w poszczegolnych pozycjach skupia się na łączeniu pracy różnych grup mięśniowych w wybranych asanach. Ponownie znajdziemy tu sporo materiału praktycznego.

Książka jest materiałem dla osób początkujących, które dopiero zaczynają przygodę z anatomią w jodze, ale zapewne i wiele osób dłużej praktykujących będzie miało okazje uporządkować swoje doświadczenia i połączyć je ze znajomością anatomii, a i nauczyciele jogi znajdą tu sporo inspiracji. Pewną wadą może być to, że autorka prawie nie podejmuje tematu powięzi, ale ja rozumiem to tak, że po prostu taką konwencję przyjęła w tym materiale, by pracę anatomiczną opisywać od strony pracy mięśni. Jest to jedna z możliwych opcji.

Bardzo mi się podobał praktyczny opis 3 rodzajów skurczów mięśni (koncentryczny, ekscentryczny i izometryczny), bogaty ilustrowany pobudza wyobraźnię. Dla wielu osób to temat trudny, więc tego typu wyjaśnienia są pomocne. Cenne jest także dosyć mocne zwrócenie uwagi na fakt, że mięśnie po obu stronach ciała wspomagają swoją pracę, wspierają się. Kiedy robimy np. wygięcia w tył mięśnie z tyłu ciał inicjują wyginanie się i mocniej pracują byśmy się nie przewrócili.  Ale po chwili mięśnie z przodu ciała włączają się do pomocy (a my musimy pamiętać, by je uruchomić), chroniąc przód ciała przed nadmiernym otwarciem.

Reasumując, to dobra książka, praktyczny, inspirujący materiał, dobrze i ładnie ilustrowany. Obowiązkowa pozycja w biblioteczce jogina, ale warto ją oczywiście uzupełnić o inne pozycje jogiczne i anatomiczne. Jedna tylko drobna rada: jeśli chcecie tę książkę wykorzystać optymalnie, przerabiajcie zawarte w niej fiszki praktycznie, a nie tylko czytajcie!

A Wy mieliście już ją w rękach? Jak refleksje? Doświadczenia?


Opublikowano

w

przez

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *