Przepis pochodzi z gazety:) Troszkę go zmodyfikowałam. Jak zawsze:)
Składniki:
ok. 5-6 marchewek średniej wielkości
1 łodyga selera naciowego
1 średnia cebula
olej
1 słodka pomarańcza
brązowy ryż dmuchany
1 płaska łyżka kolendry rozgniecionej w moździerzu, 2 szczypty kurkumy, sól do smaku, odrobina kminku mielonego
Porcje: Około 5 miseczek zupy
Przygotowania:
Warzywa pokroić drobniutko i wrzucić do garnka. Zalać niewielką ilością wody, tak aby woda przykryła warzywa, a żeby miały trochę miejsca na swobodny ruch 🙂 Doprowadzić do wrzenia, dodać kilka kropel oleju, kurkumę, kolendrę, kminek, delikatnie wymieszać, zmniejszyć ogień, przykryć i gotować do miękkości. 10-15 minut przed końcem gotowania dodać do zupy zmiksowaną pomarańczę. Można wcześniej obrać ją z większości skóry. Na koniec zmiksować na krem bądź zostawić kilka warzyw w całości. Na talerzu posypać ryżem dmuchanym.
Właściwości: zupa kwaśno-słodko-gorzka. Gorzki smak wyczuwalny na samym końcu. Lekko rozgrzewa, daje poczucie nasycenia, ale jest neutralna pod względem właściwości lekki-ciężki.
Pomarańcz to błąd językowy !
W j. polskim wyłącznie ta POMARAŃCZA.
Istotnie:) Już poprawiłam, ale myślę że na jakość zupy to nie wpłynęło’)