Przepis znalazłam w książce Bożeny Cyran- Żak „Odżywiaj dziecko w zgodzie z naturą”. Przepis oczywiście trochę zmieniłam, dlatego poniżej przeczytacie moją modyfikację. Jeśli kogoś interesuje oryginalny przepis, zachęcam do lektury ww książki:)

Składniki:

200-210g tofu z soi niemodyfikowanej genetycznie – rozgnieść widelcem w misce

1 cebulka – drobniutko pokrojona i podsmażona na niewielkiej ilości oleju (z przyprawami)

przyprawy: kmin rzymski, czarnuszka i tymianek (rozgnieść w moździerzu), masala, asafetyda, odrobina majeranku

1 marchewka – utarta na drobnym oczku, ale nie tym najdrobniejszym

koperek

sól

olej do smażenia

2 łyżki prażonego i zmielonego słonecznika

otręby orkiszowe – do obtoczenia kotlecików

Porcje: 11 kotlecików

 tofuburgery

tofu burgery

Przygotowanie:

Tofu rozgnieść widelcem w misce, cebulkę wrzucić na gorący olej, a po 2-3 minutach dodać przyprawy. Dusić na malutkim ogniu, pod przykryciem, aż cebulka będzie miękka. Odstawić z ognia do ostudzenia. Dodać do tofu cebulkę, marchewkę, koperek, sól, słonecznik. Całość zagnieść dłonią, aby składniki dokładnie wymieszać. Uformowałam niewielkie kule, otaczając je w otrębach lekko ją rozpłaszczyłam i układałam na rozgrzanym oleju. Dodatkowo, na patelni przygniotłam owego tofu-burgera łopatką, aby był jeszcze bardziej płaski. Tofu-burger nie może być jednak za płaski, bo się rozleci. Moje miały, tak na „oko”… ok. niecały cm grubości:) Po usmażeniu polecam odsączyć je na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu.

Właściwości: równoważące tridosza.