Potrawka z dyni jest ostatnio moją ulubioną. Prosta i szybka do zrobienia, około 20-30 minut. Czytałam ostatnio o dyni butternut i szukałam jej w Krakowie – nie znalazłam. wyjazd do Holandii okazał się bardzo owocny (dyniowy) i przywiozłam kilka dyni: butternut – o smaku lekko orzechowym (wyczuwalne dla osób z bardzo delikatnym podniebieniem), bardzo słodka (niczym marchewka), ma piękny pomarańczowy kolor i zapach dojrzałego melona – pychotka. Druga, ciemno zielona dynia jeszcze leży na półce i czeka na swoją kolej:D
Składniki:
540g dyni butternut – pokrojona w średniej wielkości kostkę
3 cebulki pokrojone w grubszą kostkę
1 opakowanie tofu wędzonego – pokrojonego w prostokąciki lub kostkę
po 1 łyżeczce majeranku i rozmarynu
około 40 ziarenek kozieradki – rozdrobniona w moździerzu
2 łyżeczki kminu rzymskiego – rozdrobniony w moździerzu
sól i pieprz cayenne do smaku
5-6 łyżek oleju
5 plasterków imbiru pokrojonego w kosteczkę
Porcje: dla 3-4 osób
Przygotowanie:
Na patelni rozgrzać olej. Kiedy olej będzie gorący wrzucić kozieradkę a po chwili kmin rzymski. Po kilku sekundach dodać cebulkę, wymieszać i dusić na malutkim ogniu pod przykryciem. Kiedy cebulka się porządnie zeszkli dodać tofu, posypać kardamonem, majerankiem i rozmarynem. Po około 5 minutach dodać dynię. Lekko wymieszać, przykryć i dusić do miękkości. Dynia nie powinna się rozpadać, powinna zostać w całości:) Pod koniec duszenia dodać odrobinę pieprzu cayenne praz soli.
Ja serwowałam ją z kaszą gryczaną niepaloną.
smacznego:)
Właściwości: potrawka jest rozgrzewająca, lekko wysuszająca.
pyszna pomarańczowa.
Aga mnie to wyszło bardzo fajne w smaku, tylko trochę suche. Czy to za sprawą innego rodzaju dyni?
Pozdrowienia
Ania
hmm… może troszkę więcej oleju dodaj do duszenia lub pod koniec duszenia dodaj odrobinkę wody. A może za krótko dusiłaś i dynia była zbyt chrupka przez co mogło danie wydawać się suche?