Dziś 2 słowa o 2 rodzajach oddechu przeponowego, o które często mnie pytacie.
Oddech przeponowo-brzuszny nazywany jest inaczej oddechem brzusznym lub głębokim oddychaniem przeponowym (za D. Coulterem)
Kiedy uczymy się oddechu, najlepiej zacząć od oddechu brzusznego. Pomaga on:
- oduczyć się tzw. oddechu paradoksalnego, podczas którego z wdechami wciągamy brzuch,
- rozluźnić ściśniętą czy zablokowaną przeponę,
- wyciszyć pobudzony układ nerwowy,
- uspokoić oddechy, które przyspieszyły się np. podczas praktyki jogi.
Zapewne znane jest Wam ułożenie przepony: leży ona pod żebrami i ma kształt parasola. Jej brzegi przyczepiają się do podstawy klatki piersiowej (żebra) i kręgosłupa lędźwiowego, zaś jej środkowa część środkowa (kopuła) jest ruchoma.
Oddech przeponowo-brzuszny
Połóż się na plecach, weź pod kark i głowę koc. W takim ułożeniu przyczepy przepony będą stabilne, a poruszała się będzie kopuła przepony (środkowa jej część). Dawid Coulter, autor książki „Anatomia hatha jogi” porównał w tym przypadku klatkę piersiową do cylindra, a środek przepony to poruszającego się tłoka. Kiedy robimy wdech, nieruchome przyczepy przepony nie pozwalają na otwarcie klatki piersiowej, natomiast środek przepony (tłok) przesuwa się w stronę miednicy, spycha narządy wewnętrzne w dół i wymusza otwarcie brzucha. Z wydechem – wszystko wraca na swoje miejsce.
Kiedy z początku trudno jest Wam pozwolić, aby brzuch się uniósł w górę, pozwólcie, by chociaż mięśnie brzucha, dno miednicy, krocze – rozluźniały się z każdą próbą wdechu.
Oddechy niech będą łagodne, spokojne, łatwe, przyjemne.
Oddech przeponowo-piersiowy
Ten rodzaj oddechu wykonujemy siedząc – brzuch jest nieruchowy, otwarciu ulega klatka piersiowa. W takim ustawieniu środek przepony będzie stabilny, natomiast przyczepy przepony będą się poruszały – odwrotnie niż miało to miejsce w oddechu brzuszny. Napinamy mięśnie brzucha (na 15-20%) i utrzymujemy ścianę brzucha nieruchomą. Jeśli możecie, zróbcie mulabandhę i napnijcie mięsień poprzeczny brzucha. Z wdechem środek przepony opada do narządów wewnętrznych, ale ponieważ one są wypychane w górę przez ciśnienie w brzuchu przepona nie może zejść niżej. W związku z czym przyczepy przepony (dolne żebra) zaczynają się oddalać os siebie do boku, w tył i przód.
Pilnować trzeba, żeby klatka piersiowa (w szczególności mięśnie międzyżebrowe wewnętrzne, które obkurczają żebra podczas wydechu) były umiarkowanie rozluźnione i pozwoliły na ten wdech. W przeciwnym wypadku oddech będzie zbyt siłowy i napinający.
Jeśli chcesz wesprzeć moją działalność edukacyjną w zakresie jogi – postaw mi wirtualną kawę tutaj. Dziękuję!
Dodaj komentarz