DO gotowania strączków zawsze używam części przypraw znajdujących się w poniższej mieszance. Często gęsto cynamon zamieniam z kardamonem. Zrobiłam więc gotową masalę, aby nie wyciągać za każdym razem mnóstwa słoiczków z przyprawami:) Oprócz mieszanki, dodaję też majeranek czy tymianek, które bardzo dobrze działają na zneutralizowanie negatywnego działania roślin strączkowych.
Składniki:
Po 1 łyżeczce: kminu rzymskiego, ajwanu, czarnej gorczycy, liści neem, czarnego pieprzu w ziarnach – zmielić w młynku na proszek.
Przesypać do miseczki i dodać
2-3 szczypty asafetydy
ok 1/3 łyżeczki cynamonu, kurkumy, mielonego imbiru
1/4 łyżeczki goździków mielonych, kminku
Całość wymieszać i zamknąć szczelnie w słoiczku.
Fajnie, że podajesz przepis na masalę. Próbowałam ją kupić nie raz, ale bezskutecznie. Ponoć nie schodzi w eko sklepach. Niewiem tylko, czy uda mi się zdobyć asafetydę, liście neem i ajwan. Może mi podpowiesz skąd Ty je masz? 🙂 Pozdrawiam!
Luiza
przyprawy kupuję w jednym z Krakowskich eko sklepów, który ma sporą bazę przyprawową. Jest też strona http://harekrysznamarket.pl/ itam jest sporo przypraw, więc można je zamówić.
Odnośnie samodzielnego robienia masali – to lepsze niż kupowanie bo zawsze masz świeże zioła, zmielone przed chwilą (jeżeli oczywiście ziarna które kupiliśmy były swieże:D), i dobierasz sibie te zioła które spełnią Twoje potrzeby:)
pozdrawiam