Niedawno w Krakowie na Krupniczej otwarto nowy lokal – Karma caffe. Na pierwszy rzut oka nie porywa. Surowy wystrój, kilka tart, jakaś zupka, kawa. Jednak organiczna kawa, jaką tam podają jest pełna smaku a piana taka gęsta i duuża, że wprost bajeczna:) Tarty i zupy są wyśmienite, przygotowywane na bieżąco i – co najważniejsze – mają mało soli! A muszę przyznać, że ciężko znaleźć bar czy restaurację (nawet dobrej jakości), w której sól stanowi jedynie dodatek dla uwypuklenia smaku:) W każdym razie jadłam tam między innymi przepyszną zupę krem z fasoli, którą chciałabym się z wami na lamach mojego bloga podzielić. Z przepisu wiedziałam tylko tyle, że była tam fasola:D Resztę składników wybrałam sama, a niewiele ich było.
Składniki:
350g fasoli Lima – zalanej gorącą wodą i moczonej przez noc
3 cebule – pokrojone w grubą kostkę
czarna gorczyca – 1 łyżeczka
2 szczypty asafetydy, odrobina majeranku
2 i 1/2 łyżki kolendry w ziarnach, niecała łyżka kminu rzymskiego – rozdrobnione w moździerzu
kardamon (na oko ok. 1/2 łyżeczki), kurkuma (2-3 szczypty)
sól, pieprz do smaku
wywar z warzyw 1,2 litra, ew. woda
Przygotowanie:
Na mocno rozgrzaną oliwę wrzucić czarną gorczycę. Kiedy jej „strzelanie” ustanie, dodać rozdrobnione w moździerzu przyprawy. Po kilku sekundach, jak poczujemy zapach przypraw, dodać cebulę. Wymieszać delikatnie i przykryć, smażąc na małym ogniu. Ogień ma być na tyle mały, żeby cebula jak najdłużej smażyła się na oliwie. Będzie wtedy szklista i słodkawa. Jak uznamy, że cebula jest gotowa wrzucamy fasolę, kardamon i kurkumę. Mieszamy całość delikatnie i smażymy przez kilka 5-8 minut. Zalewamy gorącym bulionem/ wodą, lekko ponad powierzchnię fasoli. Pod koniec gotowania dodać soli. Gotujemy pod lekkim przykryciem, aż fasola całkowicie się rozmięknie. Fasola Lima gotuje się szybko (20 min) i ma ciekawy słodki smak, co nadaje charakteru zupie. Następnie trzeba dobrze zmiksować fasolę, ewentualnie dodać pieprzu do smaku. Jeśli krem jest zbyt gęsty można go rozcieńczyć częścią wywaru lub gorącej wody.
Właściwości: Ze względu na dużą ilość fasoli, krem jest może wzmagać poczucie ciężkości w przewodzie pokarmowym, chyba że poprzestaniemy na rozsądnej jednej miseczce zupy:) Fasola ma działanie wychładzające, dlatego zastosowałam sól oraz kilka „gorących” przypraw żeby zrównoważyć nieco jej działanie: czarna gorczyca, kurkuma, kardamon, majeranek.
Jestem ostatnio bardzo zainteresowana wzięciem się porządnie za zupy, zamierzam przetestować jeśli nie wszystkie to przynajmniej większość Twoich przepisów. Myślałam ostatnio o bulionach, to jaki jest bulion nie jest bez znaczenia,a niestety najczęściej stosowane przepisy są te na tzw. mięsnej wkładce lub też zanurz kostkę w wodzie. Stąd pytanie do Ciebie Agnieszko, jaką masz metodę na bulion? Może to mały pomysł na kolejny przepis? 🙂 Miłego dnia mimo, że słońce sobie gdzieś poszło daleko.
Wiesz, do zrobienia wywaru z warzyw używam większości możliwych warzyw: marchewka, ziemniak, cebula lub por, kapusta włoska, cukinia, kalafior, pietruszka, seler, czasami jakiś suszony grzyb:) Mój teść robi świetne wywary, i przy okazji okazało się że nie obiera warzyw do wywaru tylko gotuje ze skórka. Sama zaczęłam tak robić i powiem, że są o niebo lepsze i bardziej aromatyczne. Oczywiście nie obędzie się też bez przypraw, choć czasami je pomijam. Daję np. kilka goździków, kawałeczek cynamonu, imbir, czasami tymianek, liść laurowy. Można użyć jakichś ziół.
Generalnie zrobienie wywaru jest proste, choć długo uważałam inaczej. JA go też bardzo długo gotuję, min 2 godziny, wtedy nabiera intensywniejszego smaku:)
Myślę, ze przy następnej zupce opiszę jak przygotowałam wywar i co w nim było, bądź może to będize temat na osobny wpis:) To dobry pomysł
pozdrawiam