Miały być smażone warzywa, potem zapiekanka, ale wyszły kotleciki:) Ponieważ gdzieś umknęły mi krokieciki z kaszą gryczaną i kapustą kiszoną, postanowiłam do owych kotlecików dodać taką kapustkę (dodam, że jest domowo robioną kapustką od Małgosi i Marcina), aby wzbogacić ich walory smakowe i zwiększyć właściwości rozgrzewające i nawilżające.
Składniki:
1/2 średniej cebuli, 1 pietruszka, 1 większa marchewka, 1.5-2 cm kawałek imbiru, kawałek selera – starte na grubym oczku
kapusta kiszona (ok. 1.5 – 2 szklanek) – zmielona w malakserze na drobno, ale bez przesady:)
1.5 łyżki kminu rzymskiego – podprażony na suchej patelni i zmielony
ok 15-20 ziarenek kozieradki – podprażone i zmielone
1 jajko
mąka pszenna z pełnego przemiału, typ 2000
Porcje: około 20 kotlecików
Przygotowanie:
Wszystkie składniki połączyć i smażyć na niewielkiej ilości tłuszczu. Formować niewielkie, płaskie placuszki.
właściwości: rozgrzewające, nawilżające
jak tylko mi się ukisi kapusta robię -dziś nastawiłam trochę czerwonej , trochę białej , trochę włoskiej i całe liście pekińskiej , na przedwiośniu trzeba siebie trochę dopieścić:D
domowa kapustka jest genialna i zawsze wiadomo co w niej jest i w jaki sposób się ją kisi:) Narobiłaś mi smaka na te kapustki – może i sama coś zakiszę:)