Składniki:

  • 1 szklanka kaszy owsianej, średniej grubości – wypłukałam kilkakrotnie, ugotowałam
  • 1 cebula – drobno poszatkowana, podduszona z przyprawami (szczypta asafetydy, szczypta chili w ziarenkach, 2/3 łyżeczki mielonej kolendry, szczypta kurkumy)
  • 3 łyżki poszatkowanego koperku
  • 2 niepełne łyżki mąki z cieciorki
  • sól, pieprz w większej ilości
  • bułka tarta

Porcje: 15-16 kotlecików

Kotleciki owsiane

Przygotowanie:

Kaszę ugotowałam, przełożyłam do miski. Na patelni rozgrzałam olej, wrzuciłam cebulkę, a po minucie przyprawy (asafetyda, kolendra, chili, kurkuma). Dodałam 3 łyżki wrzątku i dusiłam do czasu, aż cebula się zeszkliła. Dodałam cebulę do kaszy, wrzuciłam koperek, sól, pieprz czarny oraz mąkę z cieciorki. Mąka powinna całość skleić, nie powinno być jej jednak za dużo, bo kotleciki będą ciężkie, oraz w smaku orzechowe. Całość wymieszałam tak, by składniki dokładnie się połączyły. Łyżką nakładałam masę na bułkę tartą, delikatnie palcami formowałam mały placuszek, obsypywałam bułką. Smażyłam na niewielkiej ilości oleju, do czasu aż bułka się przyrumieniła i spód był na tyle twardy, że można było przewrócić kotlecika na druga stronę. Inaczej się łamał.

Podawałam z sosem z borowików oraz kawałkami gotowanych buraków.

właściwości: Pomimo smażenia, kotleciki były stosunkowo lekkie, ale sycące. Dobre na ciepło i na zimno, jako przekąska w podróży. Dla osób typu kapha polecam dodać więcej chili. Dla osób typu vata można dodać do masy poszatkowany imbir.