Jeżeli Wasze pociechy nie mają problemu z tolerancją glutenu, polecam wspaniały deser: halawa z owocami – bez dodatku cukru oczywiście:)
Składniki:
1 filiżanka grysiku
wrzątek
plasterek masła – ok. 0,5 cm mniejszego boku
sezam i siemię lniane: niewielką ilość każdego podprażyć na suchej patelni a następnie zmielić
1 i 1/2 miękkiego, bardzo dojrzałego banana
1 i 1/2 słodkich jabłek – ja użyłam małych jabłek
Porcja: okrągłe naczynie żaroodporne o średnicy ok. 14 cm i wysokości 1-1.5 cm
Przygotowanie:
W woku żeliwnym roztopić masełko, a następnie dodać zmielone ziarna. Wymieszać dokładnie, po około minucie dodać grysik, całość dokładnie wymieszać. Prażyć około 15 minut często mieszając, aby się grysik nie przypalił. W międzyczasie zagotować wodę. Jak grysik lekko ściemnieje dolewać zagotowanej gorącej wody cały czas mieszając aby nie powstały grudki. Wody wlałam „na oko”: grysik mocno ją wchłania, jeżeli chcemy, żeby konsystencja była twarda, dajemy wody mniej, w przeciwnym wypadku dajemy jej więcej:) Przy dolewaniu wody, można obserwować grysik – jeżeli widzimy, że nie wchłania już więcej zaprzestajemy dolewania, a po chwili wyłączamy gaz i dodajemy owoce (ugnieciony banan wymieszany ze startym na małym oczku jabłkiem). Całość dokładnie mieszamy i przelewamy do dowolnego naczynia. Można podawać jak wystygnie, ale na ciepło jest równie smaczne:)
Smacznego:)
a takie większe fanki halawy mogę też ?:D
p.s grysik to kasza manna ?
hehehe… ja się zajadałam:)
grysik to kasza manna.
pozdr.
pamiętajmy: zanim coś podasz dziecku, przetestuj na sobie:D
to prawda :DDD
Agnieszko dzięki za odpowiedz
zrobiłam, wyszło bardzo dobre, dałam tylko więcej jabłka, żeby było bardziej czuć słodycz owocu niż grysik, lekkie, pyszne śniadanie, dziękuje za przepis
Iwona
cieszę się, że smakowało:)
Ta halawa pasuje zarówno na śniadanie jak i na deser:)